Drybrush (metoda suchego pędzla)

Malowanie techniką suchego pędzla (ang. dry-brush) polega na nakładaniu cienkiej warstwy farby przy pomocy odpowiednio osuszonego włosia pędzla. Wówczas farba jest zagęszczona, nie rozlewa się i osiada na wystających (wypukłych) powierzchniach modelu. Po zanurzeniu pędzla w farbie nadmiar farby (i rozcieńczalnika) osusza się np. przez dotykanie włosiem pędzla do tkaniny, ligniny bądź papieru toaletowego, które pochłaniają część farby. Pozostała na włosiu pędzla farba staje się gęstsza. Farbę nakłada się przy pomocy dosyć energicznych ruchów w taki sposób, żeby pędzel bardzo krótko stykał się z malowanym elementem - wówczas farba nanosi się na niewielkie obszary powierzchni, zatrzymując się na najbardziej wypukłych fragmentach figurki. W końcowej fazie malowania farba na pędzlu zaczyna zasychać coraz bardziej, więc nakładanie farby zaczyna przypominać bardziej wcieranie jej na siłę w model niż delikatne malowanie.
Do malowania techniką suchego pędzla stosuje się proporcjonalnie większe pędzle, o dużej ilości włosia, o grubości 0, 1, 2 lub większych. W praktyce figurki do Warmastera malowałem techniką suchego pędzla używając pędzelka nr 00 Smile

Niektórzy uważają, że pędzle do tej techniki powinny mieć sztywne włosie (wtedy działają trochę jak szczotka), inni twierdzą, że powinny mieć włosie miękkie, do delikatnego "omiatania" figurki i łagodnego pokrywania kolejnymi warstwami nakładanej w ten sposób farby.
Metodą suchego pędzla stosuje się do nakładania kolorów na dużych powierzchniach, mających wyraźnie zaznaczoną fakturę, wówczas nakładana farba zatrzymuje się na wierzchołkach wypukłości i będąc odpowiednio gęsta nie spływa w zagłębienia między nimi.
Metoda nadaje się doskonale do malowania elementów broni, pancerzy, kolczug itp., przy użyciu metalicznej farby na czarny podkład daje to bardzo realistyczny efekt metalu. Suchym pędzlem (o odpowiednio dużej wielkości) bardzo często wykańczająco maluje się makiety terenu oraz podstawki, chcąc podkreślić fakturę terenu oraz jego nierówności, na przykład piasek, żwirek, kamienie, mury budowli itp. Jest to również dobra metoda do malowania kory drzew.
W niektórych kręgach malarzy metoda suchego pędzla jest uważana za gorszą i nie tak nobilitującą w mistrzowskim fachu jak metoda cieniowania na mokro. W istocie, metodą suchego pędzla nie daje się uzyskać płynnego przenikania warstw oraz odcieni farby. Uzyskuje się dzięki niej wyraźne rozdzielenie kolorów, na przykład czarne wnęki (po malowaniu podkładem) i srebrne oczka kolczugi, bądź ciemne tło oraz wyraźnie zaakcentowane punkty lub linie, np. krawędzie kamieni lub rysunek kory.
Mimo swej pozornej prostoty warsztatowej metoda niezastąpiona do osiągnięcia efektu wyrażnego rozdzielania kolorów lub akcentowania fragmentów powierzchni modelu lub jej faktury.

............

Mam nadzieję, że nowym pomoże..... Cool

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem to bardzo pomoże nowym.....Jakby co ja nie taki nowy Very Happy

Zaczołem zbierać kiedy pokazałeś swoich Rohańczyków. xD
P.S

Skąd masz ten tekst? Ocena: 9.5:10

heheheh ..widedziałem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leon Azif dnia Śro 19:22, 30 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]

.....

Warsztat modelarski...

Post został pochwalony 0 razy

No tak Adam ale możemy szczerze powiedzieć, że władcę pierścieni malowaliśmy od tak xD dla jaj... A teraz dopiero poznajemy rózne techniki. Ja naprzykład wzoruję się na figurce którą mam od Pana Tomka i powiem szczerze ta technika (drybrusha) jest Banalna xD

Post został pochwalony 0 razy

Drybrush jest najprostszą techniką malarską, a dająca od razu fajny efekt.
Na swoich figurkach unikam drybrushu, stosuję rzadko i tylko na niektórych elementach.
Stosuję: lasering, highlight, layering, metodę mokrego pędzla, wash i dopiero na sam koniec, czasami - delikatny drybrush na niewielkiej illości elementów.
Najlpesze figurki wychodzą przy stosowaniu różnych technik, w zależności od zadań.
Na początek na pewno warto nauczyć się i zacząć stosować drybrush - trzeba tylko pamiętać, żeby pędzel był rzeczywiście suchy (po kilku nabraniach farby przestaje być suchy - trzeba go dosuszać) i żeby nabierać male ilości farby.
Na pewno lepiej dać mniej farby i ewentualnie powtarzać, niż więcej (to zapaćka figurkę).

Życzę powodzenia w twórczości modelarsko-malarskiej.

Post został pochwalony 0 razy

Mi jakoś kiepsko wychodzi malowanie...;p Może grać będę lepiej....
P.S Jestem na wakacjach....

Post został pochwalony 0 razy

Adam... Spoko gdybyś zobaczył mojego Tau Fire Warrior przed przeróbką to byś trafił do szpitala na atak śmiechu Wink

Post został pochwalony 0 razy

Bez przesady, nawet ładny był.
jak na pierwszą figurkę - super!

Post został pochwalony 0 razy